Po pięciu latach śledztwa prokuratura oskarża Dariusza R., bohatera bodaj największego w stolicy bankructwa. Ma zarzut oszukania blisko 900 osób, którym obiecał mieszkania.
Na lodzie zostało prawie 900 osób – pisze dalej gazeta. – Najwięcej oszukanych było przy ul. Rembielińskiej na Bródnie. Prawie 500 osób wpłaciło tu ponad 50 mln. Z kilku obiecanych bloków powstał tylko jeden i to w stanie surowym. Na kolejne mieszkania przy Lasku Bródnowskim (w tym miejscu bloki buduje już inna firma) i Beli Bartoka na Ursynowie inwestor przyjmował wpłaty, choć nie miał nawet pozwolenia na budowę. Ludzie potracili od 23 tys. zł do ponad 250 tys. Dziewięć milionów straciło też kilkadziesiąt firm, które nie dostały pieniędzy za usługi i materiały. Syndyk w kasie firm R. znalazł pustki.
Prokuratura całą winę za plajtę przypisuje Dariuszowi R. Grozi mu dziesięć lat więzienia. Jego wspólnik Sebastian S. będzie odpowiadał tylko za to, że jako prezes Bud Inwestu nie zapłacił dostawcy za materiały.
Więcej informacji w „Gazecie Wyborczej”.
Źródło: Katarzyna Klukowska, Mariusz Jałoszewski, „Gazeta Wyborcza", 05-06-2006 | 2006-06-06
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)