Każde miasto, przez które przepływa duża rzeka, powinno wykorzystywać ten fakt jako szansę na swój rozwój, a nie uciążliwość.
Każde miasto, przez które przepływa duża rzeka, powinno wykorzystywać ten fakt jako szansę na swój rozwój, a nie uciążliwość. Przykład takich miast jak Amsterdam, Sztokholm czy Praga stanowi potwierdzenie, że rzeka w mieście jest okazją do stworzenia wyjątkowej strefy urbanistycznej, efektywnie wykorzystującej wodny potencjał. W Krakowie od wielu lat istnieje problem zagospodarowania terenów wzdłuż Wisły. Mimo że w pobliżu jej nabrzeża ciągle powstają hotele i stawiane są barki, to rozwiązania tego typu nie są w stanie wypełnić luki będącej bolączką miasta.
Mozolnie powstający miejscowy plan zagospodarowania bulwarów wiślanych jak dotąd nie zdołał przynieść odpowiedzi na pytanie: jak wykorzystać 217 ha terenów po obu stronach rzeki, aby Kraków jak najwięcej na tym zyskał? Gdyby tego było mało, coraz częściej mówi się o rozpoczęciu prac nad planem od nowa. Na dłużej odsunie to moment, kiedy bulwary w mieście staną się dumą krakowian - podaje „Gazeta Wyborcza”.
W projekcie planu istnieje wiele luk, których wypełnienie utrudniają konflikty na linii miasto – inwestorzy. Teren wokół hotelu forum, należący do spółki Wawel-Imos, należy do tego rodzaju problematycznych miejsc. Różnorodność bulwarów jest według Cracovia Urbs Europea priorytetem, dlatego nie powinny one stać się tunelem obustronnie zabudowanym apartamentowcami, ale przestrzenią nieskrępowaną, wkomponowaną w pejzaż Krakowa.
Źródło: „Gazeta Wyborcza” | 2011-06-04
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)