Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Wiadomości Wiadomości

Zawilgocenia, grzyby, nierówne podłogi, czyli skandaliczne wady w mieszkaniach od deweloperów

IzaBella Skalna | 2022-10-07

Zawilgocenia, grzyby, nierówne podłogi, czyli skandaliczne wady w mieszkaniach od deweloperów
Zawilgocenia, grzyby, nierówne podłogi, czyli skandaliczne wady w mieszkaniach od deweloperów

Po nowych, przez nikogo nieużywanych mieszkaniach dopiero co odebranych od dewelopera nie spodziewamy się żadnych wad technicznych. A przynajmniej nie tych rażących. Wszystko ma być w stanie nienaruszonym i pachnieć nowością. I tu możemy się mocno zdziwić, ponieważ statystyki pokazują, że rynek pierwotny nie jest pozbawiony błędów. Grzyb na ścianie, nierówno położone flizy, czy też rysy na szybach to jedynie zalążek usterek, na które uskarżają się nabywcy lokali.

Skąd ta wilgoć w mieszkaniu deweloperskim?

 
Choć nadmierne, wyraźnie widoczne zawilgocenia są raczej domeną starego budownictwa, gdzie mieszkańcy nie dbają należycie o użytkowanie lokalu, to takie sytuacje mają miejsce również wśród nowo powstałych budynków. Nie jest to wtedy wina lokatorów, którzy dopiero się wprowadzili, tylko wykonawców przeprowadzających prace budowlane i wykończeniowe. Do usunięcia błędów konstrukcyjnych zobowiązany jest deweloper, niemniej jednak fakt ten należy zgłosić jeszcze w trakcie odbioru technicznego mieszkania. 
 
Zgodnie z art. 27 ustawy deweloperskiej odbiór mieszkania musi mieć miejsce w obecności kupującego. Na takie spotkanie z deweloperem nabywca może udać się samemu lub w towarzystwie specjalisty, który profesjonalnie oceni stan lokalu. Warto przy tym podkreślić, iż część wad techniczny jest niewidocznych gołym okiem. Są one wykrywane dopiero przy użyciu specjalistycznego sprzętu, jakim dysponuje fachowiec. Koszt usługi świadczonej przez firmę zewnętrzną zaczyna się mniej więcej od kwoty 150 zł w przypadku niewielkiego lokalu do nawet kilkuset złotych, jeśli w grę wchodzi duży metraż.
 

Na jakie wady najczęściej napotykają nabywcy nowych mieszkań?

 
Osoby, które kupują mieszkania od dewelopera, bardzo często spotykają się z licznymi zawilgoceniami. Podczas oględzin mieszkania należy zatem zwrócić uwagę na to, czy na ścianach lub suficie nie występują:
  • bąble,
  • szaro-brązowe lub żółte plamy,
  • zacieki,
  • odpadające tynki,
  • podnoszące się obicia podłogowe,
  • pęknięcia oraz rysy.
 
To jednak nie wszystko. Wady konstrukcyjne dotyczą także: 
  • powierzchni użytkowej lokalu, która bywa mniejsza, niż ta w zawartej z deweloperem umowie,
  • jakości materiałów użytych do wykończeniowe mieszkania, 
  • równości ścian i podłóg,
  • układu instalacji wykonanej w lokalu (chodzi głównie o gniazdka i podłączenia sanitariatów),
  • stanu balkonu (powinien go cechować lekki spadek na zewnątrz lub do odpływu tak, by woda deszczowa mogła swobodnie odpływać),
  • montażu i szczelności okien i drzwi balkonowych,
  • rys i pęknięć na szybach oraz szczelności zamontowanych okien i drzwi balkonowych.
 
Wad konstrukcyjnych, jakie zdarzają się w nowym budownictwie, jest zatem sporo. Niekiedy są one spowodowane presją zbyt szybkiego zakończenia budowy i chęcią rozpoczęcia nowych inwestycji, ale też brakiem wykwalifikowanych specjalistów. Kupując mieszkanie od dewelopera, nie należy ulegać zbytniej ekscytacji w związku z przeprowadzką do nowego lokum. Warto natomiast gruntownie zweryfikować stan lokalu, by uniknąć w ten sposób niepotrzebnych kosztów napraw i remontów w przyszłości. 

Źródło: KRN.pl | 2022-10-07

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!

Komentarze (0)

Pokaż wszystkie komentarze (0)

 

 

Deweloperzy

);