Wiadomości„Gazeta Wyborcza" dotarła do projektu definicji budownictwa społecznego, opracowanego przez Ministerstwo Finansów, zakładającego opodatkowanie 7-proc. VAT-em mieszkań o powierzchni do 120 m kw. i domów do 200 m kw.
„Gazeta Wyborcza" dotarła do projektu definicji budownictwa społecznego, opracowanego przez Ministerstwo Finansów, zakładającego opodatkowanie 7-proc. VAT-em mieszkań o powierzchni do 120 m kw. i domów do 200 m kw.
– Decyzja w tej sprawie powinna zapaść w tym miesiącu – powiedział gazecie minister budownictwa Andrzej Aumiller. "Propozycjami do rozmowy" określił rozwiązania, które przedstawiło mu Ministerstwo Finansów. Aumiller potwierdził, że od 2008 r. za kupowane od deweloperów mieszkania do 120 m kw. i domy do 200 m kw. mielibyśmy zapłacić 7-proc. VAT, ale już za każdy dodatkowy metr stawka tego podatku wyniosłaby 22 proc.
Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, w kwestii VAT na mieszkania i domy Polska musi dostosować się do dyrektywy unijnej, a ta dopuszcza niższą stawkę tylko w przypadku "dobudowy, budowy, remontu lub przebudowy budynków mieszkalnych w ramach polityki społecznej". Przygotowywane przez oba resorty rozwiązanie ma określić jej zakres w tzw. definicji budownictwa społecznego.
Według rozmówcy gazety Jarosława Szanajcy – prezesa Polskiego Związku Firm Deweloperskich i jednocześnie szefa spółki Dom Development – do przyjęcia, także dla Brukseli, byłaby ogłoszona w lutym przez resort budownictwa propozycja, by z preferencji w podatku VAT korzystali ci, którzy kupią domy i mieszkania o powierzchni nieprzekraczającej 350 m kw. Eksperci podkreślają, że rząd ma w ręku mocny argument: Polska ma bowiem prawdopodobnie najgorszą sytuację mieszkaniową w całej UE.
– Normy powierzchniowe powinny być większe od proponowanych przez resort finansów, zwłaszcza dla domów – przyznał gazecie Aumiller, zapewniając przy tym, że będzie przekonywał wicepremier i minister finansów Zytę Gilowską także do objęcia preferencją budownictwa jednorodzinnego, realizowanego tzw. system gospodarczym. Obecnie każdy, kto buduje samodzielnie dom, odzyskuje część wydatków, bo fiskus zwraca różnicę między stawką 22 i 7 proc. za większość materiałów budowlanych. Problem w tym, że ustawa o zwrocie VAT ma obowiązywać tylko do końca przyszłego roku. Może się więc okazać, że od 2008 r. klient kupujący od dewelopera np. 100-metrowy dom zapłaci 7-proc. VAT, a ten kto wybuduje go na własną rękę, będzie obciążony 22-proc. stawką.
– Decyzja w tej sprawie powinna zapaść w tym miesiącu – powiedział gazecie minister budownictwa Andrzej Aumiller. "Propozycjami do rozmowy" określił rozwiązania, które przedstawiło mu Ministerstwo Finansów. Aumiller potwierdził, że od 2008 r. za kupowane od deweloperów mieszkania do 120 m kw. i domy do 200 m kw. mielibyśmy zapłacić 7-proc. VAT, ale już za każdy dodatkowy metr stawka tego podatku wyniosłaby 22 proc.
Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, w kwestii VAT na mieszkania i domy Polska musi dostosować się do dyrektywy unijnej, a ta dopuszcza niższą stawkę tylko w przypadku "dobudowy, budowy, remontu lub przebudowy budynków mieszkalnych w ramach polityki społecznej". Przygotowywane przez oba resorty rozwiązanie ma określić jej zakres w tzw. definicji budownictwa społecznego.
Według rozmówcy gazety Jarosława Szanajcy – prezesa Polskiego Związku Firm Deweloperskich i jednocześnie szefa spółki Dom Development – do przyjęcia, także dla Brukseli, byłaby ogłoszona w lutym przez resort budownictwa propozycja, by z preferencji w podatku VAT korzystali ci, którzy kupią domy i mieszkania o powierzchni nieprzekraczającej 350 m kw. Eksperci podkreślają, że rząd ma w ręku mocny argument: Polska ma bowiem prawdopodobnie najgorszą sytuację mieszkaniową w całej UE.
– Normy powierzchniowe powinny być większe od proponowanych przez resort finansów, zwłaszcza dla domów – przyznał gazecie Aumiller, zapewniając przy tym, że będzie przekonywał wicepremier i minister finansów Zytę Gilowską także do objęcia preferencją budownictwa jednorodzinnego, realizowanego tzw. system gospodarczym. Obecnie każdy, kto buduje samodzielnie dom, odzyskuje część wydatków, bo fiskus zwraca różnicę między stawką 22 i 7 proc. za większość materiałów budowlanych. Problem w tym, że ustawa o zwrocie VAT ma obowiązywać tylko do końca przyszłego roku. Może się więc okazać, że od 2008 r. klient kupujący od dewelopera np. 100-metrowy dom zapłaci 7-proc. VAT, a ten kto wybuduje go na własną rękę, będzie obciążony 22-proc. stawką.
Źródło: „Gazeta Wyborcza", 21 i 22.11.2006 | 2006-11-23
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)