Aby przyciągnąć klientów, firmy w dużych miastach w cenie lokalu oferują garaże, piwnice i tarasy. Organizują też sezonowe wyprzedaże mieszkań.
Aby przyciągnąć klientów, firmy w dużych miastach w cenie lokalu oferują garaże, piwnice i tarasy – podaje „Rzeczpospolita”. Organizują też sezonowe wyprzedaże mieszkań.W mniejszych miejscowościach mody na obniżki nie ma, ale tendencje z aglomeracji wcześniej czy później muszą się przełożyć na rynki lokalne – czytamy. Rynek pierwotny w dużych aglomeracjach wyraźnie stygnie, a czasy, kiedy mieszkania sprzedawały się na etapie dziury w ziemi, minęły. Analitycy podkreślają, że deweloperzy – zwłaszcza w stolicy – muszą iść na niemałe ustępstwa wobec klientów.
Jak podaje dziennik, na rynkach lokalnych budowane mieszkania były sprzedawane głównie mieszkańcom regionu, a w wielkich aglomeracjach kupowano je często w celach spekulacyjnych. Dlatego w niewielkich miastach zmniejszenie liczby podpisywanych umów sprzedaży nie jest tak gwałtowne, a co za tym idzie – ustępstwa deweloperów są nieduże.
Źródło: „Rzeczpospolita” 21.10.2007 | 2007-10-23
Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?
Zainteresował Cię artykuł? Podaj dalej!
Komentarze (0)
Pokaż wszystkie komentarze (0)