Prosimy, odblokuj wyświetlanie reklam w naszym serwisie, są one związane z rynkiem nieruchomości.
To dzięki nim masz darmowy dostęp do naszych treści.

Z pozdrowieniami zespół KRN.pl :)


Artykuły Artykuły

Zakup mieszkania – czy warto dziś kupić nieruchomość na własność?

zakup-mieszkania-czy-warto-dzis-kupic-nieruchomosc-na-wlasnosc
Zakup mieszkania – czy warto dziś kupić nieruchomość na własność?

Kupno mieszkania to poważna decyzja. Nic dziwnego, że w dzisiejszych czasach tak wiele osób zastanawia się, czy warto inwestować w zakup nieruchomości na własność. A jeśli tak – kiedy jest ku temu najlepszy moment? Sprawdzamy, co sądzą na ten temat eksperci.

Gdy przychodzi ten dzień, w którym podejmujemy decyzję o nabyciu nieruchomości, zaczynamy przeglądać i porównywać oferty sprzedaży, by jak najlepiej zorientować się w aktualnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. To oczywiście nie dziwi, bowiem wiąże się to ze sporym wydatkiem – zwykle zakup mieszkania jest jedną z najważniejszych inwestycji w życiu. Kiedy warto kupić własne „M”? Czy jest jakiś czas, w którym szczególnie opłaca się nabyć nieruchomość? Na te pytania postanowili odpowiedzieć eksperci Commplace.
 

Czy obecnie opłaca się kupić nieruchomość?

Wiele osób zadaje sobie dziś pytanie, czy w obecnych czasach opłaca się nabyć na własność mieszkanie? Na rynku nieruchomości panuje teraz trudny okres. II kwartał br. przyniósł bowiem najgorsze wyniki pod względem sprzedaży lokali, począwszy od pierwszego lockdownu, który miał miejsce w 2020 r. Nabywcy kupili od deweloperów zaledwie nieco ponad 9 tys. mieszkań. Przyczyny? Eksperci wymieniają tu oczywiście inflację, a także rosnące stopy procentowe, które z kolei przyczyniają się do niskiej zdolności kredytowej i uniemożliwiają zaciągnięcie zobowiązania hipotecznego. W tej sytuacji wiele osób decyduje się na odłożenie decyzji o zakupie mieszkania na inny, bliżej nieokreślony czas. Jednak eksperci uważają, że jest to dobry moment na zakup nieruchomości.
 

Jesienią kupujemy najwięcej mieszkań

Eksperci Commplace wskazują, że według statystyk popyt na rynku nieruchomości ma charakter sezonowy. 
 
W ciągu 12 miesięcy dwukrotnie następuje szczyt zainteresowania kupnem mieszkania. Pierwszy wzrost ma miejsce wiosną, kiedy kupujący zaczynają realizować swoje noworoczne postanowienia i plany. Wielu z nich chce jak najszybciej przenieść się „na swoje” i wkroczyć w nowy rok z przytupem. Inni natomiast chętnie inwestują w mieszkania na wynajem, co pozwala im generować dodatkowe zyski już od pierwszych tygodni nowego roku – wyjaśniają specjaliści.
 
Co ciekawe, inwestorzy najchętniej kupują mieszkania jesienią. To właśnie wtedy, pomimo pozornego braku chęci do podejmowania jakichś aktywności, na rynku nieruchomości robi się ciekawie. Z czego to wynika? Zdaniem ekspertów nie bez znaczenia jest fakt, że po wakacjach wracamy do codzienności zrelaksowani i z nową energią. Czas letni to okres, gdy nie myślimy o inwestycjach, a raczej o wypoczynku. Potem, gdy wracamy do działania, chętniej podejmujemy tak poważne decyzje zakupowe.
 

W sezonie jesiennym łatwiej też o promocje

Promocje od deweloperów to doskonała okazja, by kupić nieruchomość na nieco lepszych warunkach. Jesienią jest ich szczególnie wiele, bowiem przedsiębiorcy chcą jak najlepiej wykorzystać wzmożony popyt. Co proponują potencjalnym nabywcom nieruchomości?
 
W ostatnim czasie bardzo popularna jest promocja 20/80. Opiera się ona o specjalny harmonogram płatności, zgodnie z którym na początku konsument musi wnieść jedynie 20 proc. wartości nieruchomości. Tymczasem pozostałe 80 proc. uiszcza się dopiero przy odbiorze mieszkania. Takie rozwiązanie ułatwia sfinansowanie zakupu własnego „M” i nie generuje nadmiernych kosztów w postaci wysokich odsetek kredytowych, opłacanych jeszcze przed ukończeniem budowy mieszkania. Często okres ten jest też wykorzystywany do zbudowania większej zdolności kredytowej.Z kolei osoby, które płacą gotówką, mogą przez ten czas dowolnie nią obracać i czerpać zyski jeszcze przez np. kilka kolejnych miesięcy. 
 

Tylko 10 proc. przy podpisaniu umowy

Niektórzy deweloperzy w temacie promocji idą nawet o krok dalej i proponują nie system 20/80, a 10/90. Dobrym przykładem jest tu firma RealCo, która przy podpisaniu umowy deweloperskiej wymaga wpłaty jedynie 10 proc. sumy końcowej. Pozostałe 90 proc. wystarczy przekazać dopiero przed samym odbiorem lokalu. Takie rozwiązanie, oprócz zachęty inwestorów, ma jeszcze jedną istotną korzyść dla dewelopera. 
 
Co ciekawe, harmonogram spłat 10/90 czy 20/80 zwiększa wiarygodność finansową dewelopera. Dla dewelopera sprzedaż mieszkań w takim systemie jest dość kosztowna. Budowa finansowana jest bowiem z własnego kapitału firmy. To tworzy pewną wiarygodność finansową, która dla inwestora jest bardzo istotna – podkreśla Urszula Krukowska, Kierownik ds. marketingu i sprzedaży i ekspert RealCo.
 

Jesienna sytuacja na rynku wtórnym 

Postanowiliśmy sprawdzić, jak jesienią wygląda sytuacja na wtórnym rynku nieruchomości. W tym celu zdecydowaliśmy się na przegląd analiz przygotowanych przez Ronin24. Na tapet wzięliśmy wybrane duże polskie miasta. Dla ułatwienia przyjęliśmy, że analizy będą dotyczyły mieszkań o metrażu 50 mkw. 
 
Zaczęliśmy od Warszawy. W stolicy prawdopodobna całkowita wartość takiej nieruchomości wynosi 610 593 zł, czyli 12 212 zł. W IV kwartale zauważalny jest nieznaczny spadek cen – z 12 663 zł na 12 173 zł za 1 mkw. Z miesiąca na miesiąc spada również liczba ofert sprzedaży. Na przestrzeni ostatnich 2 lat najtańsza tej wielkości nieruchomość kosztowała w Warszawie zaledwie 1 424 zł za 1 mkw. 
 
 
W Krakowie podobne mieszkanie kosztuje dziś średnio 532 708 zł, czyli 10 654 zł za 1 mkw. Podobnie jak w Warszawie, w stolicy Małopolski IV kwartał przyniósł zarówno spadek liczby ofert sprzedaży, jak i spadek cen (z 11 300 zł kwartał wcześniej na 10 670 zł za 1 mkw.). Najtańsza w ciągu ostatnich 24 miesięcy 50-metrowa nieruchomość kosztowała tam zaledwie 1 333 zł za 1 mkw.
 
 

We Wrocławiu ceny nieznacznie wzrosły

Nieco inaczej kształtuje się sytuacja na wrocławskim rynku nieruchomości z drugiej ręki. Prawdopodobna całkowita wartość 50-metrowego mieszkania wynosi tam 469 139 zł, czyli 9 383 zł za 1 mkw. W IV kwartale we Wrocławiu ceny takich mieszkań nieco wzrosły – z 10 186 zł na 10 312 zł za 1 mkw. w ujęciu kwartał do kwartału. Od kilku kwartałów notuje się natomiast spadek liczby ofert sprzedażowych. Na przestrzeni ostatnich 24 miesięcy za 1 mkw. najtańszej nieruchomości o takim metrażu trzeba było zapłacić zaledwie 1 491 zł.
 
 
W Szczecinie jest natomiast sporo taniej – mieszkanie o powierzchni 50 mkw. kosztuje tam średnio 362 281 zł, czyli 7 246 zł za 1 mkw. Z kolei najtańszy w ostatnim czasie lokal tego typu kosztował zaledwie 1 491 zł za 1 mkw. W ciągu ostatnich dwóch kwartałów odnotowano spadek cen 50-metrowych nieruchomości – z 8 386 zł na 7 598 zł za 1 mkw. Coraz mniej jest też ofert sprzedaży takich mieszkań.
 
 

Prawdopodobna całkowita wartość 50-metrowego mieszkania w Białymstoku wynosi dziś 372 500 zł, czyli 7 450 zł za 1 mkw. W ciągu ostatnich 2 lat ceny za metr takiej nieruchomości zaczynały się już od zaledwie 1 650 zł. W IV kwartale zauważalny jest nieznaczny spadek cen – z 8 177 zł na 8 003 zł za 1 mkw.  

Źródło: KRN.pl | 2022-10-31

Czy ten artykuł był dla Ciebie interesujący?

powrót do listy artykułów

Komentarze (1)

USA1 ⋅ 02-11-2022 | 12:18

PILNIE POTRZEBUJEMY DAWCÓW NEREK, Z SUMA [800 000 USD,] {3.5crore} SKONTAKTUJ SIĘ TERAZ ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ INFORMACJI. SZPITAL JASLOK INDIE. JESTEM AMASPECJALISTĄ W CHIRURGII NARZĄDÓW,Będę również kupować i sprzedawać.TRANSPLANT WSZELKICH TYPÓW NARZĄDÓW Potrzebujemy twoich pilnych odpowiedzi

Pokaż wszystkie komentarze (1)

 

 

Deweloperzy

);